Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Ta cała rutyna.

Wiekszosc matek radzi, by wprowadzać od urodzenia dziecka tak zwaną rutynę. Np. wstajemy o 7, pijemy mleczko, idziemy na drzemkę o tej i o tej, o 14 obiad, o 19 kąpiel, po kąpieli mleczko i spać itd. Szczerze, to jak dla mnie bomba! Szkoda tylko, że dla moich dzieci nie 🙃 Co prawda z Marysią, to sami sobie byliśmy winni, bo nie przeszkadzało nam, że siedzi z nami do późna, a później śpimy do południa 🙊 Tak sobie wytykałam czasem, że mogliśmy próbować od początku stanowczo trzymać się tego, ale doszłam do wniosku, że tak się po prostu nie da! Jak Mariusz wracał z trasy po 2-4 tygodniach, to nasze życie przewracało się do góry nogami, jak Go nie było, to często jeździłam z Marysią do moich rodziców, latem do późniejszych godzin chodziłyśmy do mojej przyjaciółki i Jej syna. Często podróżowaliśmy, Marysia czasem była na noc u moich rodzicow. Po przeprowadzce do Niemiec i odstawieniu Tomka od piersi, postanowiliśmy, że spróbujemy dać Go do pokoju z Marysią i tak się stało. Sztywno tr