2 latka u mojego dziecka to był przełom, w sumie kilka tygodni przed drugimi urodzinami zauważyłam, że robi się naprawdę 'kumata', dużo więcej rozumie, zaczyna sama próbować komunikować się z nami, ogólnie inne dziecko, już na pewno nie dzidziuś ;) Od momentu kiedy lekarz potwierdził ciążę mówiliśmy z mężem Marysi, że w brzuszku mamusia ma dzidziusia, będzie miała rodzeństwo, trzeba uważać na brzuszek, jak dzidziuś urodzi się, to będzie mieszkał z nami itd. Marysia daje buziaki dla dzidziusia, robi cacy i 'dzidziuś' uczestniczy w naszym życiu, ale czy 2letnie dziecko jest w stanie pojąć co tak naprawdę to znaczy? Ja jestem przekonana, że nie! Dla mnie jako osoby dorosłej jest trudno momentami pojąć jaki to cud, jakie to niesamowite, że we mnie rośnie nowe życie, więc jak dziecko, które samo nie zawsze wie co sie wokół niego dzieje ma to pojąć? Że malutka istotka mieszka w brzuszku u mamy, a przecież jej nie widać i nie słychać?! W dodatku pewnego dnia ma wyj...
Tematy tabu, kontrowersyjne i życiowe. Szczerze, bez kolorowania, sztuczności i na pokaz. O tym o czym się nie mówi, bez owijania w bawełnę.