2 latka u mojego dziecka to był przełom, w sumie kilka tygodni przed drugimi urodzinami zauważyłam, że robi się naprawdę 'kumata', dużo więcej rozumie, zaczyna sama próbować komunikować się z nami, ogólnie inne dziecko, już na pewno nie dzidziuś ;)
Od momentu kiedy lekarz potwierdził ciążę mówiliśmy z mężem Marysi, że w brzuszku mamusia ma dzidziusia, będzie miała rodzeństwo, trzeba uważać na brzuszek, jak dzidziuś urodzi się, to będzie mieszkał z nami itd.
Marysia daje buziaki dla dzidziusia, robi cacy i 'dzidziuś' uczestniczy w naszym życiu, ale czy 2letnie dziecko jest w stanie pojąć co tak naprawdę to znaczy? Ja jestem przekonana, że nie!
Dla mnie jako osoby dorosłej jest trudno momentami pojąć jaki to cud, jakie to niesamowite, że we mnie rośnie nowe życie, więc jak dziecko, które samo nie zawsze wie co sie wokół niego dzieje ma to pojąć? Że malutka istotka mieszka w brzuszku u mamy, a przecież jej nie widać i nie słychać?! W dodatku pewnego dnia ma wyjść z brzuszka i mieszkać z nami?!
Na pewno widzi, że brzuszek rośnie, zauważa, że jak skacze to mama reaguje, że trzeba uważać na brzuszek, już nie można po nim skakać, mamusia stara się jej nie nosić i ogólnie kilka rzeczy się zmieniło, ale jestem pewna, że nie jest świadoma jak bardzo zmieni się nasze życie i że dołączy do nas NA STAŁE 'nowy lokator', w dodatku będzie trzeba się z nim dzielić mamusią - a przecież mamusia jest tylko Marysi ;)
Widzie, że wiele kobiet (szczególnie na instagramie) cieszy się jak starsze dziecko całuje brzuszek, mówi, że kocha dzidziusia, przytula się do brzucha itd, mnie też to rozczula, ale mam świadomość, że takie dziecko jest zbyt małe, by pojąć co tak naprawdę to oznacza.
Ps. Marysia teraz ma fazę, że jak pytam, gdzie jest dzidziuś to pokazuje na swój brzuszek ;) Tatusia brzuszek też całowała ;)
Od momentu kiedy lekarz potwierdził ciążę mówiliśmy z mężem Marysi, że w brzuszku mamusia ma dzidziusia, będzie miała rodzeństwo, trzeba uważać na brzuszek, jak dzidziuś urodzi się, to będzie mieszkał z nami itd.
Marysia daje buziaki dla dzidziusia, robi cacy i 'dzidziuś' uczestniczy w naszym życiu, ale czy 2letnie dziecko jest w stanie pojąć co tak naprawdę to znaczy? Ja jestem przekonana, że nie!
Dla mnie jako osoby dorosłej jest trudno momentami pojąć jaki to cud, jakie to niesamowite, że we mnie rośnie nowe życie, więc jak dziecko, które samo nie zawsze wie co sie wokół niego dzieje ma to pojąć? Że malutka istotka mieszka w brzuszku u mamy, a przecież jej nie widać i nie słychać?! W dodatku pewnego dnia ma wyjść z brzuszka i mieszkać z nami?!
Na pewno widzi, że brzuszek rośnie, zauważa, że jak skacze to mama reaguje, że trzeba uważać na brzuszek, już nie można po nim skakać, mamusia stara się jej nie nosić i ogólnie kilka rzeczy się zmieniło, ale jestem pewna, że nie jest świadoma jak bardzo zmieni się nasze życie i że dołączy do nas NA STAŁE 'nowy lokator', w dodatku będzie trzeba się z nim dzielić mamusią - a przecież mamusia jest tylko Marysi ;)
Widzie, że wiele kobiet (szczególnie na instagramie) cieszy się jak starsze dziecko całuje brzuszek, mówi, że kocha dzidziusia, przytula się do brzucha itd, mnie też to rozczula, ale mam świadomość, że takie dziecko jest zbyt małe, by pojąć co tak naprawdę to oznacza.
Ps. Marysia teraz ma fazę, że jak pytam, gdzie jest dzidziuś to pokazuje na swój brzuszek ;) Tatusia brzuszek też całowała ;)
Komentarze
Prześlij komentarz