Bardzo mile zaskoczyła mnie Wasza reakcja na to, że znamy płeć dziecka i z tej okazji dostałam kilka wiadomości z pytaniem o to, a więc myślę, że pora podzielić się naszą radością :)
Nie nastawialiśmy się na żadną z płci, było nam to totalnie obojętne i z obu cieszylibyśmy się tak samo mocno.
Po Marysi zostały mi ubranka, większość jest typowo dla dziewczynki, wiadomo, że później z dziewczynki na dziewczynkę przechodzą inne rzeczy, jak lalki, wózki itd. Marzyła mi się druga córeczka, siostrzyczka dla Mysi do zabawy. Sama mam dwóch braci i średnio dogadywaliśmy się, chociaż u nas jest większa różnica wieku, bo z jednym 5, a drugim 6 lat, a między nimi 11, więc stanowczo za dużo. Stąd też decyzja o niewielkiej różnicy u nas, ale też mniejszej nie chcieliśmy. Marzyły mi się te śliczne opaski, sukieneczki, spineczki itd. Mąż kupił mi aparat jak Marysia nie była już takim dzidziusiem, a więc nie miałam zbyt wielkiego pola do popisu ze zdjęciami, bo mój telefon niestety nie robi ładnych zdjęć, a większe dziecko średnio współpracuje.
Jestem ciekawa również jak to jest mieć synka, tatusiowy również się marzył ten pierworodny, z którym będzie kopał piłkę. U męża w rodzinie z wnuków jest tylko Marysia, a u mnie jeszcze brata córka, więc wszyscy czekają na chłopca. Dziadkowie stwierdzili, że nie są prawdziwymi dziadkami, tylko mężami babci. Oczywiście, że Marysia zawróciła im w głowie i kolejna wnuczka zrobiłaby to samo, ale w głębi duszy 'liczyli' na wnuka. Mąż jako jedyny syn swojego ojca jest ostatnim noszącym nazwisko, więc wiadomo, że jeśli miałby syna to nazwisko przeszłoby dalej.
Tak czy inaczej było nam to bez większej różnicy i jak to się mówi 'byle było zdrowe' i to prawda.
Ale, żeby nie przedłużać, wiemy już kto zamieszkuje mój brzuszek i daje mi te wszystkie kopniaki. Nie ma jeszcze imienia, ale jest to chłopczyk. Będziemy mieli synka.
Mnie lekko przeraża, bo wiem już jak zajmować się dziewczynką i wszyscy straszą, że dla chłopca trudniej zmienia się pieluszkę ;) Ale będziemy mieli już i córeczkę i synka - czego chcieć więcej?
Jesteśmy przeszczęśliwi i czekamy na Ciebie synku!
Nie nastawialiśmy się na żadną z płci, było nam to totalnie obojętne i z obu cieszylibyśmy się tak samo mocno.
Po Marysi zostały mi ubranka, większość jest typowo dla dziewczynki, wiadomo, że później z dziewczynki na dziewczynkę przechodzą inne rzeczy, jak lalki, wózki itd. Marzyła mi się druga córeczka, siostrzyczka dla Mysi do zabawy. Sama mam dwóch braci i średnio dogadywaliśmy się, chociaż u nas jest większa różnica wieku, bo z jednym 5, a drugim 6 lat, a między nimi 11, więc stanowczo za dużo. Stąd też decyzja o niewielkiej różnicy u nas, ale też mniejszej nie chcieliśmy. Marzyły mi się te śliczne opaski, sukieneczki, spineczki itd. Mąż kupił mi aparat jak Marysia nie była już takim dzidziusiem, a więc nie miałam zbyt wielkiego pola do popisu ze zdjęciami, bo mój telefon niestety nie robi ładnych zdjęć, a większe dziecko średnio współpracuje.
Jestem ciekawa również jak to jest mieć synka, tatusiowy również się marzył ten pierworodny, z którym będzie kopał piłkę. U męża w rodzinie z wnuków jest tylko Marysia, a u mnie jeszcze brata córka, więc wszyscy czekają na chłopca. Dziadkowie stwierdzili, że nie są prawdziwymi dziadkami, tylko mężami babci. Oczywiście, że Marysia zawróciła im w głowie i kolejna wnuczka zrobiłaby to samo, ale w głębi duszy 'liczyli' na wnuka. Mąż jako jedyny syn swojego ojca jest ostatnim noszącym nazwisko, więc wiadomo, że jeśli miałby syna to nazwisko przeszłoby dalej.
Tak czy inaczej było nam to bez większej różnicy i jak to się mówi 'byle było zdrowe' i to prawda.
Ale, żeby nie przedłużać, wiemy już kto zamieszkuje mój brzuszek i daje mi te wszystkie kopniaki. Nie ma jeszcze imienia, ale jest to chłopczyk. Będziemy mieli synka.
Mnie lekko przeraża, bo wiem już jak zajmować się dziewczynką i wszyscy straszą, że dla chłopca trudniej zmienia się pieluszkę ;) Ale będziemy mieli już i córeczkę i synka - czego chcieć więcej?
Jesteśmy przeszczęśliwi i czekamy na Ciebie synku!
Łatwiej się zmienia pieluchy chłopcu :) dziewczynce jak wejdzie tu i ówdzie to tragedia :) i gratuluję :) fajnie ubierać kiecki, ale fajne tez jest układanie garaży z lego :)
OdpowiedzUsuń