Przejdź do głównej zawartości

Podsumowanie połowy.

Połowa ciąży za nami, prawda że w drugiej ciąży te tygodnie bardzo szybko lecą. Pewnie dlatego, że mama jest zajęta starszakiem i nie ma tyle czasu na myślenie o brzuszku itd.
Póki co obie ciąże przebiegały podobnie. Mdłości były straszne, wręcz nie pozwalały mi normalnie funkcjonować, nie mogłam jeść, najlepiej ciągle bym tylko spała, schudłam. (Nie wiem jak bez pomocy męża i mojej mamy dałabym radę...)Na początku czwartego miesiąca skończyły się (z Marysią trwały trochę dłużej) w zamian za to pojawiły się zawroty głowy i ciągłe zmęczenie. Z Marysią tego aż tak nie odczuwałam, ale myślę, że opieka nad 2latką robi swoje, a mało płynów powoduje zawroty głowy, ale zapominam ciągle pić.
Od kilku dni mam płaczliwy okres, ale też dużo na głowie, wiele do poukładania + męża nie ma o tydzień dłużej niż miało nie być i wszystko połączyło się w całość i wyszło, co wyszło...Miewam też napady złości, co niestety odbija się na mnie, Marysi, Bobo2 i mężu...ale staram się nad tym panować, a mąż stara się być wyrozumiały. W pierwszej ciąży i tak było gorzej z hormonami ;)
Ani razu przez dwie ciąże nie miałam takich dziwnych zachcianek, które znam z telewizji np. na śledzia zagryzanego pączkiem, czy coś w tym stylu. Miewam ochotę np. na coś słodkiego (normalnie nie jadam słodyczy) w obu ciążach to się pojawiło, dodatkowo z Marysią często jadałam chipsy, a teraz owoce. Ale nie zdarzyło mi się, żeby zachcianka była na tyle silna, że muszę to zjeść, bo świat się zawali.
Na razie ważę 2 kg mniej, niż na początku ciąży, z Marysią było podobnie, a ogólnie przytyłam 8 kg, tutaj zobaczymy ;)
Trochę siada mi kręgosłup, ale to już po pierwszej ciąży się działo, a teraz druga + noszenie 2latki i opieka nad nią, mieszkanie na 4 piętrze.
Ogólnie czuję się w miarę dobrze, miewam gorsze dni, ale nie jest źle.
W pierwszej ciąży czułam ciąg do papierosów - dziwna sprawa, ale słyszałam, że nie ja pierwsza. Oczywiście rzuciłam palenie, obecnie (od samego początku) czuję wstręt, śmierdzą mi, nie smakują i nie czuję się dobrze jak ktoś pali w mojej obecności. Tak samo na myśl o piwie miałam mdłości, teraz już mi trochę przeszło, ale nie do końca.
W obecnej ciąży poczułam ruchy już w 15 tygodniu, jestem w 20 i czuję już bardzo wyraźnie i coraz więcej, Marysia dopiero pokazywała, że mieszka w brzuszku na tym etapie.
No i (co nas bardzo cieszy) Bobo2 pokazało się na usg,  Marysia nie zrobiła tego do samego końca. Dostałam kilka wiadomości od Was z pytaniem kiedy ujawnię płeć drugiego Maluszka, a więc spokojnie, podzielę się tą informacją z Wami, ale na razie sami chcemy się tym nacieszyć :) Trochę poukładamy sobie życie, czekam aż mąż wróci i zrobi mi zdjęcia brzuszkowe i może wtedy.

Dziękuję, że jesteście :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamo, ja zaczynam mówić.

Wiadomo, że każde prawidłowo rozwijające się dziecko w pewnym momencie swojego życia zaczyna mówić. Również każdy rodzic na to czeka, jeden bardziej, drugi mniej, trzeci biega po specjalistach,  bo jego pociecha ma 2,5 roku a nie mówi ani słowa. Moja córeczka zaczyna mówić! Osobiście nigdy nie było mi do tego śpieszno, nie martwiłam się, że mając prawie 2 lata nie woła 'mama' jak coś ode mnie chce itd. chciałam, żeby jak najdłużej pozostała moją małą dziewczynką. Ta nowa umiejętność oddala ją o kolejny krok od bycia tym małym bobaskiem, którym jeszcze tak niedawno była, a zbliża do 'mamo nie całuj mnie, bo wstyd'. Zmarnowałam dużo czasu, zbyt dużo - jak mąż wyjeżdżał w trasę to każdy mój dzień był na zasadzie 'byle przetrwać do wieczora' i tak po 2 tygodnie, później tydzień korzystania z życia i tak od nowa. Cieszę się, że złapałam się na tym, bo życie przelatywało mi przez palce. Jest mi smutno, gdy go nie ma, tęsknie niemiłosiernie, ale przecież mamy cudo...

Obalamy mity ciążowe.

Przeglądałam internet i przypadkiem trafiłam na mity ciążowe, postanowiłam je obalić, ponieważ nigdy w żaden nie wierzyłam. Ale po przeczytaniu tego, moja wiara w ludzkość maleje...Ja nie wiem, że niektórzy mogą w to wierzyć, ale cóż.  1. Kiedy w ciąży masz apetyt na słodycze, urodzi się dziewczynka a na śledzie – chłopiec Na początku dałam się nabrać. Faktycznie jak nie jadam słodyczy to w ciąży zaczęłam je jadać w większych ilościach. Tyle, że jadałam też inne rzeczy i kwaśne i gorzkie, słone itd. Także na to reguły nie ma ;) 2. Nie poparz się, bo dziecko będzie mieć znamię Poparzyłam się w ciąży i jakoś moje dziecko nie ma znamienia.  3. Nie noś łańcuszka, żeby dzidziuś nie okręcił się pępowiną. Co za bzdury...Calutką ciążę, od początku do końca nosiłam łańcuszek i jakoś nic się nie wydarzyło. 4. Nie kupuj wyprawki przed narodzinami. Ja miałam wszystko przed narodzinami córki. Wyobrażasz sobie, że wracasz ze szpitala i masz...

Pozwól dziecku być dzieckiem.

Każde dziecko jest inne. Będąc z Marysią na spacerze spotkałam świeżo upieczoną matkę, podeszła, zagadała: - A co, Marysia jeszcze nie chodzi? To ile ona ma?! - 10 miesięcy - Ja miałam 9 miesięcy jak zaczęłam chodzić, więc moja córka pewnie też tak szybko zacznie - ... Serio?! Nie wiedziałam nawet co odpowiedzieć, wolałam głupio się uśmiechnąć i pójść dalej. Też miałam 9-10 miesięcy jak zaczęłam chodzić i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby naciskać w jakikolwiek sposób na moje dziecko, czy myślałam, że jest gorsze. Tak samo widzę coraz częściej (przeważnie na instagramie) 'odsmoczkowanie' do roczku, a jak już ma 2 lata, to tragedia... - nie wiem, czy ja jestem jakaś inna, ale nie widzę najmniejszego powodu, żeby na takiego Maluszka naciskać, że MUSI odstawić smoczek ,bo co? Bo nie wypada, bo zgryz, bo musi wyglądać jak stara maleńka, a smoczek do tego obrazka nie pasuje? Marysia ma 2 lata i 2 miesiące i śpi ze smoczkiem. Ba! Nawet ma dni, że się z nim nie rozstaje. C...